Firmowa strona w internecie to obecnie jedna z głównych i najłatwiejszych rzeczy, które możemy wykonać dla zapewnienia lepszego wizerunku naszej firmy. Jest to również najszybsza i najprostsza forma rozpoczęcia działań online marketingowych. Czy rzeczywiście jest to takie proste?
Już przy samym wyborze domeny nasuwa się wiele pytań: co jeżeli wybierzemy złą nazwę? Jak to później zmienić? Jak przekierować nową nazwę na naszą stronę? Brać cały pakiet, bo przecież taniej, hosting za zeta, mail za darmo, wszystko bez limitów, super szybkie jak błyskawica ;) Gorzej jak trzaśnie i na koniec pozostaniemy bez strony i komunikacji mailowej. Nie dajmy się zwieść reklamom i sprytnie przemyślanymi hasłami. Nie ma najlepszego rozwiązania, ponieważ postęp technologii rośnie w stopniu eksponencjalnym i to co dobre dzisiaj, może okazać się niezbyt dobrym rozwiązaniem za rok lub nawet kilka miesięcy. Na szczęście można się przygotować na zmiany i tak jak w modularnym modelach możemy rozdzielić każdą funkcję od siebie, a w przypadku awarii jednego elementu systemu, pozostałe będą dalej funkcjonować.
Wyjaśnimy to na przykładzie modularnej wieży Hi-Fi, składającej się ze wzmacniacza, radia i odtwarzacza CD. Jeżeli CD-Player zawiedzie, zawsze pozostaje możliwość posłuchania muzyki poprzez radio. Podobnie jest, jeżeli nasz e-mail jest obsługiwany przez inny system niż serwer, na którym jest hostowana nasza strona. W przypadku awarii serwera komunikacja mailowa nie zostanie przerwana.
Osobiście używam następującej kombinacji domeny, hostingu i serwisu mailowego:
- OHV – rejestracja domeny
- Zoho Mail – skrzynka pocztowa
- Digital Ocean – hosting w chmurze
Polecam wszystkim powyższą konfigurację, która będzie w stanie, nawet przy wyborze najprostszego planu hostingowego, obsłużyć tysiące odwiedzin w miesiącu.