Pan gdaczących milionów

Zaczął od muzykowania, dorobił się na kwiatach, a zatracił w drobiu. W PRL-u walczył obosieczną bronią tamtych czasów: mięsem. Góral z Nowego Sącza za sukces zapłacił czterema zawałami. Jako pierwszy stworzył technologię produkcji wędlin wyłącznie z mięsa kurczaka. Niemal co drugi drobiowy burger kupowany przez klientów McDonald’s i KFC w Europie wyjeżdża z jego zakładów.

Kazimierz Pazgan (rocznik 1948) jest założycielem i prezesem Konspol Holding, czołowej polskiej firmy zajmującej się hodowlą i ubojem kurczaków oraz produkcją wędlin drobiowych. Pazgan pochodzi z ubogiej rodziny z podsądeckiej wsi Stara Kamienica. Już jako 16­latek przygrywał na trąbce na weselach a później należał do profesjonalnego zespołu muzycznego. Po studiach na resocjalizacji 8 lat pracował w poprawczaku jako wychowawca.

Wszedł w biznes w 1972 roku, zaczynając od handlu kwiatami. Widząc, że praca na etacie nie zapewni mu odpowiednich dochodów, wziął w ajencję od spółdzielni ogrodniczej kwiaciarnię w Świdnicy. Doszedł do sporych pieniędzy, unikając kłopotów ze strony władz. Kwiaciarnia była wciąż własnością państwa, zaś Pazgan nie był prywaciarzem a ajentem. W dobrych miesiącach miał nawet 200 tys. przychodu, podczas gdy duży fiat kosztował wtedy 180 tys. zł.

W 1977 roku, wobec „chwilowych braków w dostawach drobiu i jaj”, każdemu, kto wybuduje kurnik o powierzchni 1 tys. m kw., państwo obiecywało korzystny kredyt, dawało paszę i gwarantowało odbiór jajek. Interes wydawał się intratny, więc Pazgan wraz z mamą i młodszym bratem założyli spółdzielnię i postawili trzy kurniki.

Po wprowadzeniu stanu wojennego wstrzymano dostawy amerykańskich pasz, zaś ich krajowa produkcja stanęła. Wówczas Konspol wszedł w kontakt z Instytutem Drobiarskim w Poznaniu, który opracował mu recepturę paszy z polskiego zboża. Następnie Pazgan przekształcił profil firmy i zamienił kury­nioski na kurczaki. Postawił ubojnię i zakład produkcyjny, gdzie wyrabiał wędliny, co według władz naruszyło monopol państwa. Odebrano mu zgodę na działalność, ale złożył sprawę do Sądu Najwyższego i wygrał. Lecz nie był to koniec kłopotów. Aby uniemożliwić mu wyrób wędlin, odcięto go od dostaw wołowiny i wieprzowiny. Pazgan postanowił spróbować zrobić kiełbasę z samego kurczaka. Szkopuł w tym, że kruche mięso kurczaka potrzebuje dodatkowego spoiwa, zazwyczaj w postaci mięsa innego gatunku. Po kilku partiach zmarnowanego surowca Pazgan opracował metodę, której nie chce zdradzić do dnia dzisiejszego. Z produkcją wyrobów z kurczaka wyszedł w 1982 roku. Nazwę dla zakładów wymyślił szwagier Pazgana. Konspol miał wywoływać skojarzenia z branżowymi wyrazami „konsumpcja” i „konserwa” oraz zawierał w sobie inicjały założyciela.

Przyszłość firmy wiele razy stała pod znakiem zapytania. W 2008 roku na eksport przypadała większość sprzedaży firmy. Doszło do umocnienia złotego i firma stanęła przed groźbą bankructwa, ponieważ do eksportu trzeba było coraz więcej dopłacać. Wówczas Konspol zaprzestał wysyłki towarów do dostawców, z którymi trwał w kooperatywie 15 lat. Później firma podniosła się z upadku na fali rosnącego popytu na wyroby drobiowe.

Do grupy Konspol należą 4 współpracujące ze sobą spółki: Pasz Konspol (wytwórnia pasz), Konspol bis (ubojnia kurczaków), Konspol Holding (przetwórstwo) i Trans Konspol (logistyka i transport). Wytwórnia pasz ma wydajność 15 ton, a ubojnia 9 tys. sztuk kurczaków na godzinę. W promieniu 130 km od wytworni pasz znajduje się 82 ferm kurzych. Firma zatrudnia ponad 2 tys. osób w kraju i ponad 4 tys. za granicą. Dużymi odbiorcami Konspolu są restauracje KFC, McDonald’s, IKEA, Gerber, sieci sklepów Biedronka czy Tesco. Wartość majątku Pazgana ocenia się na 800 mln złotych (jeszcze 3 lata temu było to 260 mln). W rankingu miesięcznika Forbes „100 Najbogatszych Polaków” z 66 pozycji w 2013 skoczył na 25 miejsce w 2014. Teraz Konspol koncentruje się na podboju rynków pozaeuropejskich: Indonezji, Chin i Argentyny.

W 2014 roku Pazganowi postawiono zarzuty współpracy z SB. Nie przyznał się i wytoczył proces o zniesławienie. Po czwartym zawale lekarze zalecili mu zwolnienie tempa. Coraz więcej obowiązków przejmuje od niego syn Konrad, który jest wiceprezesem, a w firmie ojca przeszedł prawie przez wszystkie działy. Inne stanowiska Pazgan też powierzył najbliższym: żona jest w radzie nadzorczej, brat zajmuje się handlem i logistyką, a szwagier czuwa nad zaopatrzeniem w surowce. Konspol nie planuje wejścia na giełdę ani sprzedaży akcji inwestorom. Chce pozostać firmą rodzinną.

KP

Dodaj komentarz

Top