Jak kreatywnie rozwinąć firmę

Aktualnie prowadzenie biznesu wymaga nie tylko umiejętności biznesowych, ale także kreowania efektywnych, nowych rozwiązań, które odpowiadają współczesnym trendom. I jeśli zaczynasz swój biznes i chcesz się odnaleźć w realiach, możesz kopiować sposób działania konkurencji i wierzyć w to, że to zadziała.

Jedno jest jednak pewne – nie zbudujesz na tym wzorcu ani przewagi konkurencyjnej ani marki. Opcja, która jest bardzo kusząca i na pewno przyniesie wymierne rezultaty to określenie obszarów, w których możesz zrobić coś inaczej przy użyciu kreatywnych rozwiązań. Jedno jest pewne – w dzisiejszych realiach trzeba być bardzo szybkim i skutecznym. Szybszym niż konkurencja. I nie chodzi tu o to, by szokować, czy prowokować, ale o to, by zauroczyć i odpowiedzieć na potrzeby naszego klienta.

Otwartość na nowe to wyzwanie

No dobrze – jeśli przyjmiemy, że takie podejście jest ok, to jakie mogą pojawić się trudności?. Masz rację, bo właśnie tu pojawiają się wyzwania. Po pierwsze jeśli nawet nowe rozwiązania powstają, to czas ich kreacji, weryfikacji poprzez wdrożenie jest tak długi, że problem na który one odpowiadają po prostu mogą się dezaktualizować. Po drugie w celu znalezienia nowych rozwiązań stosowane są często stare metody, które nie przynoszą diametralnie odkrywczych rozwiązań. Najczęściej te rozwiązania generowane są w stałych zespołach. W rezultacie sesje kreatywne, burze mózgów przynoszą podobne rezultaty i podobne pomysły. I trudno się dziwić, skoro opieramy proces twórczy o podobne doświadczenia, podobne punkty widzenia. W takich warunkach trudno o realną zmianę i nowe, świeże rozwiązania, które odpowiedzą na potrzeby klienta, rynku. I jak powiedział Albert Einstein „Szaleństwem jest robić wciąż to samo i oczekiwać różnych rezultatów”, więc oddajemy się szaleństwu… Pewnie nie jeden raz słyszałeś, że w szaleństwie jest jakaś metoda, ale czy warto?

Co jest  rozwiązaniem?

Pierwszy krok jest prosty – do tworzenia nowych rozwiązań staraj się tworzyć zespoły zróżnicowane pod względem doświadczenia, wizji, opinii i perspektyw. Rozwiązaniem jest interdyscyplinarność. Najcenniejsze rozwiązania przychodzą ze zderzenia skrajnych poglądów i perspektyw. Warto zwrócić uwagę, że w większych firmach, korporacjach, gdzie nowe rozwiązania generowane są głównie przez działy marketingu, a następnie przekazywane do kolejnych działów do realizacji. I tu pojawia się problem – brak zrozumienia rozwiązania lub jego nieadekwatność w stosunku do potrzeb rynku. To bardzo częsty scenariusz, który kosztuje organizacje mnóstwo czasu i przynosi często frustrację wśród zespołów oraz po prostu brak efektów biznesowych.

Dobre praktyki

Na pewno dobrym rozwiązaniem w przypadku generowania kreatywnych a zarazem cennych rozwiązań jest zaproszenie do procesu twórczego osoby z różnym doświadczeniem zawodowym,
z różnych branż, potencjalnych klientów, przedstawicieli różnych działów. Zorganizowanie w taki sposób procesu daje nam szansę na spojrzenie na wyzwanie z bardzo wielu perspektyw oraz najczęściej przynosi duże zaangażowanie grupy, daje świeże rozwiązania, ponieważ wyłączona jest odpowiedzialność za rozwiązanie.

Pewnie słyszałeś powiedzenie, że kiedy „wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on to właśnie robi”.
To potwierdza, że warto tworzyć kreatywne sesje z zaangażowaniem ludzi spoza kręgu specjalistów. Choć brzmi to niebezpiecznie, ale w takich warunkach wyłącza się natychmiastowa ocena, czy też krytyka przedstawionych rozwiązań.

Teraz może się pojawić pytanie skoro to takie proste to dlaczego jest takie trudne? Jest kilka odpowiedzi. Pierwsza jest taka, że takie rozwiązania wymagają wysiłku, motywacji i czasu, bo przecież łatwiej i szybciej jest zwołać zespół, który zwykle pracuje nad nowymi rozwiązaniami. Dlatego właśnie sięgamy po rozwiązania najszybsze.

Druga odpowiedź dotyczy naszego nastawienia czy nastawienia kierownictwa, które często neguje zaangażowanie wielu osób w takie procesy interdyscyplinarne ze względu na czasowe zaangażowanie ludzi w działanie, które nie przynosi natychmiast efektów. A to przecież od góry idzie inspiracja i impuls do kreatywności.

Jeśli mamy już taką sytuację, że jesteśmy otwarci, że szef jest na „tak” z tego typu działaniem, to pojawić się może jeszcze jedno zagrożenie. Otóż często zauważalny jest brak zrozumienia przez ludzi istoty takiej formy pracy. Bowiem ważna jest jasna komunikacja w zakresie efektu końcowego i przebiegu samego procesu.

Dlaczego tak jest? Dla większości osób taka forma pracy jest nowym i często nie do końca zrozumiałym procesem. Ludzie przywiązani są do swojego stylu pracy i przyzwyczajeni do realizacji zadań i wyzwań na poziomie własnego zespołu i określonego zakresu działań. To oczywiście stwarza przestrzeń do rozwoju otwartości i elastyczności w sobie i innych. Jedno jest pewne otwarcie na proces twórczy jest bardzo opłacalne i to zarówno pod względem rozwoju osobistego nas, zespołu jak i biznesowego wzrostu.

I na koniec …

Warto inwestować w kreatywność w biznesie, dlatego, że przynosi nowe i wartościowe rozwiązania, które pozwalają odpowiadać na potrzeby rynku i pomaga po prostu się wyróżnić. Jak bardzo? To zależy do Ciebie od prezesa, menagera .

W kolejnym artykule przedstawię Ci najważniejsze elementy, które są ważne, aby z tradycyjnej burzy mózgów wyciągnąć jak najwięcej.
Do poczytania :)

 

Dodaj komentarz

Top