Niesamowite pisanki z Bombkarni

Wielkanoc tuż-tuż. Pogoda bardziej nastraja nas na świętowanie Bożego Narodzenia niż Zmartwychwstania Chrystusa. Może pora wprowadzić się w wielkanocny nastrój poprzez nabycie ręcznie robionej polskiej pisanki?

Bombkarnia to wyjątkowe miejsce w Warszawie, które oferuje bombki, pisanki (artystyczne, drewniane, folk) oraz dekoracje świąteczne przez cały rok. W okresie zimowym pisaliśmy o produkcji oryginalnych i niepowtarzalnych bombek właśnie z Bombkarni – KLIK . Co najistotniejsze, wszystkie ozdoby pochodzące z kolekcji polskiej firmy są wykonywane ręcznie przez polskich artystów plastyków, dzięki czemu podtrzymują tradycję polskiego rzemiosła artystycznego. Od lat inspiracje do projektów czerpią z bogactwa polskiego folkloru, przede wszystkim wzorów pochodzących z ludowych tkanin i papierowych wycinanek, a także z dawnych ubiorów regionalnych. Znajdziemy również inspiracje ze sztuki polskiego baroku, której najpiękniejsze przykłady zaczerpnięte z malarstwa, tkanin i polskiego stroju narodowego zyskują drugą młodość na bombkach i pisankach. Nieodmienną inspiracją są także światowe trendy. Co roku bombkarnia przygotowuje dwie kolekcje, wiosenną i zimową, zgodne z lansowaną na zagranicznych targach kolorystyką i techniką zdobienia. Wszystkie produkty cechuje najwyższa jakość ręcznego wykonania, przez co zwykły uchodzić za ekskluzywne i niepowtarzalne.

Za sukcesem działającego od 2006 r. sklepu stoi jego właścicielka i pomysłodawczyni projektów Małgorzata Esse. To dzięki jej zaangażowaniu powstały pierwsze bombki i pisanki promujące polską sztukę ludową, dotąd nieobecne na rynku. Do najważniejszych osiągnięć Małgorzaty Esse należy zaliczyć fakt współpracy z Kancelariami – Premiera, Prezydenta, Sejmu i Senatu, dzięki czemu pochodzące z Bombkarni ozdoby były niejednokrotnie wręczane podczas spotkań dyplomatycznych, m.in. Barackowi Obamie, Nicolasowi Sarkozy’emu.

m513.Pisanki
Skąd pomysł na taki biznes?

,,Moja mama, z wykształcenia etnograf, przed laty prowadziła galerie Cepelii, a następnie własną galerię sztuki użytkowej, w której sprzedawano ręcznie wykonywane przedmioty, często o charakterze ludowym. Haftowane kaszubskie obrusy, łowickie i kurpiowskie wycinanki to przedmioty, wśród których dorastałam i które ukształtowały moją estetyczną wrażliwość, choć w przypadku strojenia choinki pozostawałam konserwatystką, stawiając tradycyjne szklane bombki ponad słomkowe gwiazdki i aniołki, które ceniła mama. Pracując już razem w galerii, w okresie świątecznym, wprowadziłyśmy do oferty także polskie bombki i pisanki. Najmilej wspominam ówczesne wycieczki do wzorcowni w fabrykach bombek, miejsc absolutnie magicznych, do których wstęp zarezerwowany był tylko dla kontrahentów, głównie z Ameryki, którzy wykupywali na pniu cały towar. To wtedy zaczęła mi świtać myśl otworzenia całorocznego sklepu z bombkami, by każdy w Polsce miał do nich dostęp. Choć pomysł wydawał się szalony, widywałam wcześniej podobne sklepy w Austrii i Niemczech” – tłumaczy właścicielka Bombkarnii Małgorzata Esse

Początki zawsze są trudne.

M.E.: Oczywiście początki nie były usłane różami. Największym problemem było zdobycie towaru. Fabryki oferowały albo niesprzedane Amerykanom końcówki kolekcji, albo możliwość zamówienia bombek w ilości hurtowej, po kilkaset sztuk z danego wzoru, a przecież nie o to chodziło w idei Bombkarni. Sklep ruszył w 2006 r., a pierwszym sukcesem były pochwały, jakie zebrały nasze bombki z Kolekcji Ludowej, których wzory oparte zostały na regionalnych haftach: łowickim, krakowskim i cieszyńskim. Zleciliśmy ich wykonanie nie tylko na bombkach okrągłych, ale także na sercach, parasolkach, serdakach, torebkach i bucikach – to był strzał w dziesiątkę! Bombki z polskimi motywami nie były dotąd dostępne na polskim rynku, a doskonale nadawały się na prezenty i pamiątki. Podbiły serca Polaków, polskich emigrantów i obcokrajowców, a Bombkarni pozwoliły rozwinąć skrzydła,,- wspomina polska przedsiębiorczyni.

Cierpliwość najwyższą z cnót, która pomaga odnieść sukces

,,Należy przede wszystkim uzbroić się w cierpliwość. Nie wszystkie przedsięwzięcia, a szczególnie te z misją, skazane są na szybki sukces finansowy. Warto zwracać się ku temu co polskie, bo Polacy to naród sentymentalny, szczególnie ceniący historię i tradycję. Przykład Bombkarni pokazuje, że na profity niekiedy należy nieco poczekać, ale później cieszą one tym bardziej, że oparte są po części na promocji polskiej sztuki i kultury,,.

Szczególnie kiedy możemy promować naszą kulturę w trakcie Świąt Wielkanocnych.

Pięknych i smacznych pisanek nie tylko z Bombkarni, ale i tych zrobionych własnoręcznie życzy team wearu… :)

K.H.

http://bombkarnia.pl/o-nas.html

http://deccoria.pl/warto-zobaczyc/artykuly–ta-produkcja-wymaga-wielkiej-cierpliwosci-i-precyzji-wywiad-z-malgorzata-esse,5,1061.html

Dodaj komentarz

Top