To już szósty raz dzieci z domów dziecka przyjechały do Polski, by ubiegać się o tytuł mistrza świata. Postanowiliśmy włączyć się w tworzenie tego niezwykłego wydarzenia angażując się w wolontariat. Dzięki temu poznaliśmy Mistrzostwa od podszewki i na własnej skórze doświadczyliśmy jak niesamowitym przeżyciem dla każdego dziecka był przyjazd do Polski.
Całe Mistrzostwa były dla nas niezwykłym wydarzeniem. Rozgrywki na stadionie Legii Warszawa, promocja imprezy na ekranach pojazdów warszawskiej komunikacji miejskiej, ogromny sztab wolontariuszy, znane osobistości, mieszanka narodów i kultur skupiona w jednym miejscu – to robi wrażenie. Jednak nie skala i ogrom wydarzenia najbardziej zapadną w pamięć. W naszych sercach pozostaną ludzie.
Po pierwsze dzieci. To one były najważniejsze. To dla nich członkowie Stowarzyszenia Nadzieja na Mundial poświęcają swój wolny czas i z roku na rok organizują to wymagające wydarzenie. Wszystko po to, żeby choć na chwilę pozwolić dzieciakom zapomnieć o trudnej rzeczywistości jaka ich otacza na rzecz zabawy, poznawania przyjaciół z innych krajów i sportowej rywalizacji. Wspaniale było widzieć ich roześmiane buzie i pełne wdzięczności oczy. Zadziwiające jest, że mimo tak trudnych doświadczeń są oni tak bardzo radośni i pomocni. Holendrzy na przykład większość nagród jakie otrzymali za drugie miejsce rozdali kolegom i koleżankom z innych krajów, reprezentacja Tajlandii napisała pożegnalne listy dla Marysi i Kasi, które pomagały im w czasie Mistrzostw, oraz pokazywały im Warszawę w wolnym czasie. Wobec takich gestów nie sposób przejść obojętnie.
Po drugie – organizatorzy i wychowawcy. Chodzące anioły. Ludzie cali poświęcający się dla dzieciaków, które nie z własnej winy musiały przechodzić przez istne piekło na ziemi. Żeby pomóc im się wyprostować nie wystarczy tylko dawać dobre rady. Trzeba być z nimi dzień i noc. Za to nie dostaje się wielkich pieniędzy, a bardzo wielu wysiłków nikt nie zauważa. Efekt – przemienione życie wielu dzieci. Wychowawczyni z Estonii w dzień pracuje w domu dziecka, a w nocy przebiera się w policyjny mundur i wychodzi na ulice by, jak mówi, „rozwiązywać te same problemy dzieciom, które pozwolą sobie pomóc”. Żadnych weekendów, żadnych wakacji. Niezwykły przykład ofiarności – kubeł zimnej wody dla tych, którzy w pogoni za sukcesem myślą tylko o sobie, bardzo ważna lekcja dla nas wszystkich.
Jedną z atrakcji był mecz pokazowy telewizja vs internet, w którym wzięli udział przedstawiciele telewizji, znani youtuberzy, byli piłkarze Reprezentacji Polski, oraz wybrani zawodnicy VI Mistrzostw Świata. Zobaczcie jaką piękną bramkę strzelił najmłodszy zawodnik turnieju!
Zwyciężyli Ukraińcy, którzy w finale pokonali Holendrów. Trzecie miejsce po raz kolejny przypadło Polakom.